Projekt w ocenie uczestników

Pan Marek z asystetem - Panią Magdaleną Matelowską

Mam na imię Marek. Niepełnosprawność u mnie występuje od urodzenia. Na co dzień uczęszczam na zajęcia w Warsztatach Terapii Zajęciowej w Krośnie. Moja niepełnosprawność utrudnia mi wykonywanie wielu czynności, załatwiania niektórych spraw. Projekt, w którym uczestniczę po raz pierwszy daje mi dużo nowych możliwości. Razem z asystentem pokonuje wiele barier. Jestem bardzo zadowolony, że biorę udział w takim projekcie. Moja Pani asystent Pani Magda pomaga mi w realizacji różnego rodzaju treningach, planujemy wspólnie zakupy i wg. ustalonej wcześniej listy realizujemy zakup produktów. Jestem zadowolony, że mogę prowadzić bardziej aktywne życie społeczno-kulturalne. Do tej pory wracając z Warsztatów większą część czasu spędzałem z mamą i babcią. Dzięki projektowi odkrywam nowe ciekawe miejsca, byłem w pobliskich miejscowościach np. w Rymanowie, w Iwoniczu Zdroju a nawet w Dukli gdzie zwiedziłem muzeum historyczne.

Nie potrafię czytać, ale dzięki Pani Madzi wypożyczam książki w bibliotece publicznej a ona mi je czyta. Z uwagi na moją nadwagę mój asystent często zabiera mnie na siłownię pod chmurką do parku Jordanowskiego albo koło Hali Sportowej na Bursakach. Nauczyłem się także prawidłowo uprawiać Nording Walking. Dzięki udziałowi w projekcie stałem się bardziej otwarty na innych ludzi. Nauczyłem się dokładności, teraz samodzielnie potrafię zrobić porządek w swoim pokoju jak i pozmywać naczynie po kolacji i tym samym wyręczyć w tym mamę. Bardzo się cieszę, że mogę często z asystentem odwiedzać grób mojego niedawno zmarłego dziadzia. Pomimo wielu obaw jestem bardzo zadowolony, że zgodziłem się na udział w projekcie a mojego asystenta nie zamieniłbym na nikogo innego. Z Panią Madzią dużo rozmawiamy, tłumaczy mi nad czym muszę jeszcze popracować aby lepiej funkcjonować w społeczeństwie i być bardziej niezależnym. Dostaję również pochwały, asystent dostrzega u mnie mocne strony i cały czas nad nimi pracuje i kształtuje je. Projekt „Asystenci na miarę” trwa już pół roku, dużo się nauczyłem i jestem pewny , że jeszcze dużo osiągnę.

Marek Lipiński

Pan Łukasz ze swoim asystentem - Panią Weroniką Nowak

Moje życie nabrało barw … Mam na imię Łukasz. Od stycznia tego roku biorę udział w projekcie pt. „Asystent na miarę” i po raz pierwszy korzystam z usług osobistego asystenta. Jestem bardzo zadowolony, bo dzięki temu mogę aktywniej uczestniczyć w życiu społeczno – kulturalnym. Udział w projekcie dużo zmienił w moim życiu. Dzięki tym zajęciom poznaję dużo nowych i ciekawych miejsc, rozwijam swoje zainteresowania - muzyczne - dzięki uczestnictwu w koncertach oraz sportowe - poprzez udział w różnych zawodach czy meczach. Byłem na koncercie Mazowsza czy Natalii Sikory. Miałem możliwość obejrzenia na żywo meczu siatkówki oraz zawodów żużlowych. Odwiedzam też różne instytucje kultury – nauczyłem się np. jak korzystać z Biblioteki Publicznej i sam wypożyczam z moim asystentem książki, które wspólnie czytamy. Dzięki udziałowi w tym projekcie stałem się bardziej niezależny, a mój asystent nie wyręcza mnie a mobilizuje do działania. Mój asystent otwiera przede mną przestrzeń do osiągania nowych umiejętności i możliwości rozwoju. Mogę chodzić w miejsca, w które wcześniej nie mogłem pójść sam, a moi rodzice nie zawsze mieli czas, by mi towarzyszyć.

 

Moja asystentka Pani Weronika bardzo mi pomaga i w każdej sytuacji mogę liczyć na jej pomoc. Bardzo dużo ze mną rozmawia i dzięki Niej mogę pokonywać różne bariery. Wskazuje mi nad czym muszę pracować, żebym lepiej odnajdywał się w różnych sytuacjach społecznych i był bardziej samodzielny. Bardzo podoba mi się to, że mój asystent mnie wysłuchuje, bierze pod uwagę moje zdanie i pomaga mi dokonywać mądrych wyborów. Dzięki asystentowi nauczyłem się planować zakupy, mądrze gospodarować wolnym czasem. Ostatnio nauczyłem się jak przyrządzić zdrową sałatkę z pomidorem i rzodkiewką, wykorzystując tym samym letni sezon na warzywa. Bardziej odkrywam siebie i swoje możliwości. Nie zamieniłbym mojej Pani Asystent na inną osobę, ponieważ bardzo się przywiązałem i kiedy zajęcia się kończą, to ja już nie mogę doczekać się następnych.

Łukasz Cząstkiewicz

Pan Jarosław z asystentem - Panią Eweliną Wójtowicz

Mam na imię Jarosław. Niepełnosprawność posiadam od urodzenia, mam duże problemy w poruszaniu się. Na co dzień chodzę do Środowiskowego Domu Samopomocy w Potoku. Mam tam ciekawe zajęcia, rehabilitację i kolegów. Na zajęciach w ŚDS jest fajnie. Gorzej jak wracam do domu albo w weekendy, bo chociaż mieszkam z rodzicami to oni nie mają za dużo czasu żeby mnie gdzieś zawieść czy ze mną wyjść. Mam już 35 lat, ale z usług asystenta korzystam pierwszy raz. Przed projektem we wszystkich czynnościach, w których potrzebowałem pomocy musiałem liczyć na pomoc rodziców. Trochę się bałem przystąpić do projektu, bo trudno mi było sobie wyobrazić że ktoś będzie przychodził do mnie do domu, że będę musiał trochę się na tego asystenta otworzyć, powiedzieć mu trochę o sobie. Projekt trwa już pół roku a ja jestem bardzo zadowolony z udziału w tym projekcie. Mam wspaniałego asystenta - Panią Ewelinę. Z nią nie sposób się nudzić. Najbardziej cieszę się z tego, że wychodzę z domu, ponieważ pozwala mi się to integrować ze społeczeństwem. Przed rozpoczęciem projektu większość czasu spędzałem w domu sam, a teraz z Panią Asystent podbijam świat tzn. okolice. Pani Ewelina spełnia wszystkie moje oczekiwania. Nie zamieniłbym Pani Eweliny na inną osobę. Wspólnie ustalamy sposób spędzania czasu wolnego, ale też wspólnie realizujemy inne założenia programu, a jest tego dużo. Pani Ewelina pomaga mi w czynnościach dnia codziennego z czego jestem bardzo zadowolony. Wspiera mnie podczas wyjść z domu, pomaga prowadzić moje gospodarstwo domowe, razem planujemy i robimy zakupy. Jest bardzo konsekwentna, ale to dobrze bo mnie mobilizuje do działania. Jest dla mnie wsparciem w trudnych sytuacjach. Zawsze mogę liczyć na jej pomoc i po prostu pogadać o różnych sprawach, o których z rodzicami trudno rozmawiać. Bardzo się cieszę, że się zdecydowałem na udział w projekcie. Teraz częściej wychodzę z domu, widzę większy sens życia, bo czekając na swojego asystenta planuję co będziemy robić następnym razem a wcześniej żyłem z dnia na dzień. Dzięki temu projektowi czuję się bardziej spełniony, mogę realizować swoje cele i marzenia.

Jarosław Dziura

Pan Tomasz ze swoim asystentem - Panem Sebastianem Ast

Pierwszy raz korzystam z usług asystenta. Bardzo to lubię. Jestem zadowolony z udziału w projekcie, ponieważ mój asystent poświęca mi dużo uwagi i wymyśla różne rzeczy, żebym był aktywny. Mogę uczestniczyć w różnych wydarzeniach, np. sportowych. Razem z asystentem oglądam mecze koszykówki i żużel. Z Panem Sebastianem mamy wspólne zainteresowania. Asystent pomaga mi w ubieraniu, jedzeniu, kierowaniu wózkiem, robieniu zakupów. Chodzimy razem do parku na spacery - bardzo to lubię, bo lubię dużo jeździć wózkiem. Dawniej nie znałem Krosna, a teraz trochę znam i mogę pomóc innym w poruszaniu się po mieście. Wcześniej bałem się kierować wózkiem po Krośnie - teraz się nie boję. Nie chciałbym zmienić Pana Sebastiana na innego asystenta. Udział w projekcie zmienił moje życie. Nie jestem cały czas w domu. Teraz przebywam też poza domem. Czasu mamy w sam raz. Godziny wsparcia są wystarczające, bo przy większej ilości byłbym zmęczony.

 

 

Tomasz Wilk

Pan Grzegorz z asystentem - Panem Dawidem Wiatr

Od początku roku przychodzi do mnie asystent, ponieważ biorę udział w projekcie. Cieszę się, że mnie odwiedza. Czuję się spokojniejszy, bo wiem, że mogę liczyć na asystenta. Wcześniej miałem już asystenta. Przychodziła do mnie Pani Ania, która pomagała mamie w mojej higienie i ubieraniu. Jestem zadowolony z tego projektu. Pan Dawid wspiera moją mamę w opiece nade mną.

Zwłaszcza pomaga mi rano w ubieraniu i myciu przed wyjściem do ośrodka. Moja mama ma teraz trochę mniej pracy. Sama się mną opiekuje i wszystko jest na jej głowie. Asystent czasami czyta mi książki. Lubię z nim grać w gry i słuchać piosenek. Pomaga mi rozwijać moje zainteresowania geograficzne, sportowe i historyczne. Często rozmawiamy o muzyce i piłce nożnej. Świetnie się dogadujemy. Bardzo go lubię. Wsparcie asystenta trochę zmieniło moje życie. Zawsze jest ktoś, kto mi pomoże w różnych sprawach. Mój dzień jest teraz ciekawszy. Chciałbym aby asystent przychodził do mnie częściej, zwłaszcza po południu. Moglibyśmy wtedy zwiedzać Krosno, chodzić na mecze i jeździć na koncerty. Byłoby fajnie. Mój asystent nie tylko mi pomaga, ale jest moim kolegą. Chciałbym, żeby tak było w następnym roku.

Grzegorz Różycki

 

Pani Kinga z asystentem - Panią Mariolą Kobak

Pierwszy raz biorę udział w takim projekcie. Jestem z niego bardzo zadowolona. Dzięki projektowi mogę częściej korzystać z życia, lepiej zaplanować swój czas wolny. Mam możliwość sprawdzenia się w nowych rolach, sytuacjach, w różnych miejscach publicznych. Mogę rozwijać swoje zainteresowania, spełniać marzenia i doskonalić to, co chciałabym w sobie i swoim życiu poprawić.

Żałuję, że wcześniej nie miałam możliwości korzystania ze wsparcia asystenta. Asystent spełnia moje oczekiwania. Daje mi poczucie bezpieczeństwa i wsparcie podczas realizacji różnorodnych treningów. Absolutnie nie chcę zmieniać mojego asystenta. Poznaliśmy się i jest nam dobrze. Bardzo chciałabym, żeby projekt nigdy się nie skończył, bo trudno mi będzie teraz żyć bez mojego asystenta. Pani Asystent towarzyszy mi i wspiera w różnych sytuacjach społecznych, czynnościach codziennego życia, w których ciężko jest mi się odnaleźć, a także w nowych sytuacjach, w których chciałabym się sprawdzić i wykazać. Mobilizuje mnie do systematycznego dbania o siebie, pokazuje co w moim życiu mogę jeszcze osiągnąć, na co mnie jeszcze stać, jakie mam jeszcze możliwości rozwoju. Odkąd mam asystenta, to czuję się bardziej pewnie w nowych sytuacjach i jestem bardziej otwarta na innych. Lepiej organizuję swój czas popołudniowy i weekendowy. Biorę udział w takich imprezach rekreacyjnych i kulturalnych, w których nie umiałabym się odnaleźć wcześniej z uwagi na moje stany emocjonalne. Moje zachowanie w relacjach z innymi jest bardziej wyważone i odpowiedzialne, a ja w końcu żyję aktywnie. Nauczyłam się planować zakupy i wydatki, wiem jak dbać o porządek w domu. Z moim asystentem wszystko wydaje się prostsze. A jak mam problem to mogę o nim powiedzieć Pani asystent i wiem, że ona zawsze mi pomoże.

Kinga Janas