W kwietniu 2017 zakończyła się rekrutacja do udziału w projekcie "Mieszkania wspomagane dla osób z niepełnosprawnością intelektualną w Potoku". Było to wielkie wydarzenie dla naszego Koła. Mieszkańcy wraz z rodzicami sprzątali swoje pokoje, meblowali je i ozdabiali w sposób najbardziej oddający charakter przyszłego lokatora. Już na tym etapie nie obyło się oczywiście bez kosmetycznych zmian. W jednym z pokojów naklejono tapetę, w innym przytwierdzono dodatkową półkę, jeszcze gdzie indziej z kolei dodano pozornie nic nieznaczący detal, bez którego jednak nasz uczestnik nie wyobrażał sobie mieszkania poza domem. Wszystko to upodabnia nasze mieszkania do miejsca przepełnionego życzliwością i ciepłem - do domu. Staramy się zapewnić osobom z niepełnosprawnością warunki jak najbardziej zbliżone do tych, w których wyrośli i w których zostali wychowani, nie zapominając jednak o tym, że o dom trzeba dbać. W związku z tym, o ile to tylko możliwe, angażujemy mieszkańców w prace porządkowe. To właśnie oni zmywają naczynia, ścierają stoły, odkurzają czy szorują podłogi. Zaś z pomocą opiekunów są w stanie wykonać bardziej skomplikowane czynności, jak choćby obsługa pralki lub suszarki czy też przygotowanie posiłku. W naszym domu jest również czas na odpoczynek. Ten często przybiera formę zbiorczą. Uczestnicy spotykają się na jadalni i rozmawiają - tak jak my - o tym, co działo się w ośrodkach dziennych, co było na obiad, czy byli na spacerze. Czasami niektórzy z mieszkańców odwiedzają się w swoich pokojach i wspólnie oglądają telewizję albo słuchają muzyki. Są osobami niezwykle towarzyskimi, dążącymi do zacieśniania więzów i stroniącymi od samotności.

Zadaniem naszym, a więc pracowników mieszkania wspomaganego, jest jak największe usamodzielnienie mieszkańców. Staramy się przystosować ich do życia w społeczeństwie, wprowadzić pewne nawyki, bez których pełna asymilacja będzie niezwykle trudna. Nie jest to łatwe zadanie, ale przynosi ogromną satysfakcję i pozwala odczuć, że praca może być czymś więcej niż zarabianiem pieniędzy.

Najważniejszym i najczęściej pojawiającym się zjawiskiem w naszym mieszkaniu jest uśmiech mieszkańców, którzy mogą coś robić i dzięki temu czują się potrzebni.

Jakub STĘPNIAK
asystent osobisty osoby niepełnosprawnej